Skip to content Skip to footer

Turcja VII-VIII 2019

Od dnia 17.07.2019 do 14.08.2019 uczniowie klasy trzeciej technikum Magda Bielicka, Przemysław Birr, Jan Stromski i Dawid Klawikowski pod opieką Pani Beaty Kramp oraz Pani Dyrektor Elżbiety Świętoń odbyli praktyki zagraniczne w Turcji, w miejscowości Okurcalar w ramach projektu Erasmus+ „Partnerstwo w kształceniu zawodowym”.

Przez pierwsze 2 tygodnie naszym opiekunem była Pani Beata Kramp. 17.07.2019 o godzinie 7:20 zebraliśmy się na dworcu kolejowym w Gdańsku i wyruszyliśmy w podróż pociągiem do Poznania, skąd o 16:10 wylecieliśmy do Turcji. Nasz lot trwał 3 godziny. O godzinie 20:10 czasu tureckiego (w Turcji czas przesunięty jest o godzinę do przodu) dotarliśmy na lotnisko w Antalyi. Po odebraniu walizek i przejściu przez kontrolę paszportów udaliśmy się do busa, który zawiózł nas do znajdującego się nad samym brzegiem morza w miejscowości Okurcalar 5 gwiazdkowego hotelu „Meryan”, gdzie odbywaliśmy praktyki. Pierwszą noc spędziliśmy właśnie w tym hotelu. Kolejnego dnia po śniadaniu poszliśmy na spotkanie z managerem i dyrektorem hotelu na rozmowę, omówiliśmy warunki naszego stażu oraz zasady pracy, uzupełniliśmy wszystkie formalności, oprowadzono nas i pokazano nam gdzie znajdują się szatnie, stołówka dla pracowników, poszliśmy na przymiarkę ubrań roboczych, a na końcu poszliśmy do biura, gdzie dostaliśmy plakietki z naszymi imionami i klucze do szafek. Następnie zabraliśmy nasze walizki i wraz z managerem pojechaliśmy autobusem do naszego mieszkania pracowniczego oddalonego o około 3 km od hotelu. Po dotarciu na miejsce manager przekazał nam klucze do pokoi oraz oprowadził nas po terenie naszego tymczasowego mieszkania.

Magda i Dawid pracowali jako kucharze, pracę zaczynali zawsze o godzinie 8 a kończyli o 16. Ich schemat dnia wyglądał codziennie identycznie. Od godziny 8 do 10 pracowali w otwartej kuchni wydając gościom na śniadanie ciepłe amerykańskie naleśniki smażone przez Magdę oraz jajka sadzone, które smażył Dawid. Następnie po skończonym śniadaniu kolejnym zadaniem było sprzątnięcie bufetu śniadaniowego, zabranie jedzenia na wózki transportowe oraz przewiezienie i umieszczenie ich w chłodni, po skończeniu tego zadania był czas na przerwę śniadaniową. Po skończonym śniadaniu Dawid pracował w dziale kuchni zajmującym się przygotowywaniem i dekorowaniem żywności na kolejny dzień do bufetu śniadaniowego, m.in. przygotowywanie jajek na twardo z majonezem, układanie wędlin i serów na deskach i półmisach, robienie sałatek i ich dekorowanie. Magda po śniadaniu pracowała w hotelowej cukierni, gdzie do jej głównych zadań należało formowanie różnych kształtów ciasteczek, nadziewanie tartinek, babeczek i ptysiów, dekorowanie deserów, ciast i ciasteczek, przygotowywanie bufetu z deserami oraz krojenie i obieranie owoców, krojenie ciast i układanie ich na talerzach, pomoc w produkcji ciast i mas do ciasteczek, odmierzanie i ważenie składników. Czasami gdy praca w cukierni dobiegła końca, Magda pomagała w kawiarence, gdzie piekła gofry dla gości i podawała desery znajdujące się w ladzie chłodniczej. Natomiast Przemek i Jaś pracowali jako kelnerzy na zewnątrz hotelu w barze przy basenie tzw. „Pool bar”. Przez pierwszy tydzień pracowali od godziny 8 do 16, a potem przez kolejne 3 tygodnie rozpoczynali pracę o godzinie 16 i pracowali do 24. Do ich głównych zadań należało nalewanie piwa, robienie i dekorowanie drinków alkoholowych oraz bezalkoholowych, obsługa ekspresu – robienie kaw, w tym także parzenie kawy tureckiej, przygotowywanie stolików na wieczorne imprezy przy basenie, zbieranie pustych i brudnych naczyń ze stolików, mycie naczyń barowych. Porozumiewanie się z pracownikami było trudne, ponieważ nieliczni potrafili mówić po angielsku, lecz byli tak serdeczni, otwarci i przyjacielsko do nas nastawieni, że nawet nie potrafiąc z nami rozmawiać zawsze dogadaliśmy się, pracownicy dużo rzeczy nam pokazywali, gdy nie potrafili czegoś wytłumaczyć lub wyciągali telefony i przekazywali nam informacje przez turecko-polskiego internetowego tłumacza.

Dni wolne wykorzystywaliśmy na wycieczki i zwiedzanie Turcji. Z Panią Beatą pojechaliśmy na całodniową wycieczkę zorganizowaną przez biuro podróży z polską przewodniczką na Pamukkale, gdzie spacerować mogliśmy po ogromnym terenie przepięknie ukształtowanych skał wapiennych, przez które przepływały ciepłe źródełka wody oraz płytkie zbiorniki wodne. Zobaczyć mogliśmy także pozostałości po skalnym miasteczku, które bardzo dawno temu znajdowało się w tym miejscu. Kolejną wycieczką całodniową zorganizowaną przez to samo biuro podróży, z tą samą Panią przewodnik, była wycieczka do 3 pięknych miast, w skrócie „KAS” – w Kursunlu podziwiać mogliśmy raj przyrodniczy, m.in. cudowne wodospady, liczne strumyki i niesamowitą roślinność, spacerowaliśmy po parku i zachwycaliśmy się pięknem zielonej przyrody, która nas otacza. Kolejnym punktem naszej wycieczki było Aspendos – to miasto, w którym znajduje się ogromny starożytny amfiteatr, będący najwspanialszą zabytkową budowlą na całym wybrzeżu śródziemnomorskim. Ostatnim miastem było Side – kiedy już wjechaliśmy do Side w pierwszej kolejności pokierowaliśmy się do wybrzeża, przy którym stoją ruiny Świątyni Apollina i Ateny. Side to też miasto, w którym znajduje się dużo sklepów z licznymi produktami pochodzących z tego kraju, degustowaliśmy różnego rodzaju pyszne chałwy i prawdziwe aromatyczne tureckie herbaty. Był to bardzo udany i pełen wrażeń dzień. Z Panią Dyrektor wybraliśmy się na wycieczkę do Alanyi, oddalonej o około godzinę drogi autobusem od Okurcalar. Celem naszej wyprawy było dojście na sam szczyt wielkiego wzniesienia, na którym znajdowały się pozostałości i mury zamku sprzed około 1000 lat. Wyprawa nie była lekka, wysoka temperatura, słońce i nierówne, strome tereny nie ułatwiały nam osiągnięcia naszego celu. Wysiłek opłacił się, ponieważ widoki jakie mogliśmy zobaczyć z góry były niesamowite. Widok zachodzącego słońca z takiej wysokości wzbudził w nas zachwyt. Po zrobieniu zdjęć zaczęliśmy schodzić w dół. Gdy wracaliśmy zrobiło się już ciemno, mogliśmy podziwiać tętniącą życiem, przepięknie oświetloną Alanyie. Wycieczka choć wyczerpująca, była udana. W wolnym czasie chodziliśmy na pobliskie bazary oraz na plażę. Wieczorami codziennie spędzaliśmy czas z naszymi nowymi tureckimi przyjaciółmi, z którymi bardzo się polubiliśmy.Dzięki życzliwości dyrektora hotelu oraz managerów, którzy byli z nas bardzo zadowoleni i docenili naszą pracę, dostaliśmy 2 ostatnie dni all inclusive, które wykorzystaliśmy w pełni, było to dobre zakończenie naszej miłej współpracy z hotelem. Ostatniego dnia odbyliśmy pożegnalne spotkanie z dyrektorem hotelu,a także managerami i szefem kuchni. Serdecznie podziękowaliśmy za wspaniałe doświadczenie i zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia.Z rąk dyrektora otrzymaliśmy certyfikaty ukończenia stażu oraz torbę z prezentami i turecki przysmak jakim jest baklava, był to bardzo miły gest w ramach podziękowania ze strony hotelu.

Praca była dość ciężka , lecz przebiegała w przemiłej atmosferze, ludzie z którymi mieliśmy przyjemność pracować byli bardzo sympatyczni i pomocni, dużo się nauczyliśmy przez ten miesiąc. Zdobyliśmy nowe doświadczenie, udoskonaliliśmy umiejętności zawodowe, poznaliśmy obyczaje i niezwykle ciekawą kulturę Turcji oraz kuchnię i specjalności tego kraju. Zawarliśmy nowe przyjaźnie, które po naszym powrocie do Polski nadal trwają.

Uczestniczka stażu: Magda Bielicka